marca 09, 2019

JAK PRZESTAĆ WĄTPIĆ W SŁUSZNOŚĆ PODJĘTYCH DECYZJI

Scenariusz powszechnie znany- ty, twoje myśli i miliony możliwości. Nie ma co, przed tobą zadanie na miarę Sherlocka Holmes`a, a mianowicie wytropienie tej jednej, jedynej, idealnej igiełki w stosie miliona przeróżnych igiełek, która zagwarantuje ci sukces i nieskończone szczęście w życiu. ‘Jak tego dokonać?’- pytasz sam siebie, zapewne przynajmniej 100 razy w ciągu dnia, nieustannie wysilając swoje neurony i na wszelkie sposoby próbując utworzyć takie połączenia synaptyczne, które pozwoliłyby ci na znalezienie najlepszej decyzji.

Muszę cię jednak rozczarować. Decyzja idealna nie istnieje i nieważne jak bardzo wysilisz swoje neurony i jak wiele książek przewałkujesz, nie znajdziesz jednej prawidłowej odpowiedzi na swoje pytanie. To byłoby za proste. A życie słynie z komplikacji. Dlatego też zanim twoja mózgownica zacznie parować od nadmiaru informacji musisz pogodzić się z kosztami. Wszystko kosztuje, jedno więcej, drugie mniej. Podobnie z decyzjami w życiu, jedne bolą mniej, inne bardziej. Prosta kalkulacja.

Przy podejmowaniu ważnych decyzji ludzie kierują się przeróżnymi pobudkami- pieniądze, rodzina, pragnienie sukcesu. To właśnie ten faktor decyduje w dużej mierze o odczuciach i wrażeniach, jakie towarzyszą człowiekowi konfrontującemu późniejsze konsekwencje swojej sytuacji. Opcje są 3- można się cieszyć, żałować bądź tez nie przejmować. To właśnie ta trzecia możliwość jest najbardziej pożądana, lecz poszczycić się nią może zaledwie ułamek dzisiejszego społeczeństwa, podczas gdy większość zwyczajowo roztrząsa i nieustannie wałkuje minioną sytuacji, co nie jest ani zdrowe ani efektywne. Generalnie słabe zagranie.

Jak więc pozbyć się tej okropnej i bezużytecznej cechy?

Odpowiedź nie jest wcale taka trudna, na jaką mogłaby wyglądać, bowiem kluczem do szczęśliwego i spełnionego życia jest postępowanie zgodnie ze swoim wewnętrznym systemem wartości oraz poczuciem słuszności. To właśnie ten faktor daje nam największe szanse na zaprzestanie roztrząsania tego, co minęło. Dlaczego?

Największym problemem dzisiejszego świata jest przedkładanie dóbr materialnych ponad indywidualność jednostki. Wybierając ścieżkę życiową młodzi ludzie nieraz kierują się nie swoimi predyspozycjami i posiadanymi talentami, lecz znalezioną gdzieś w internecie średnią krajową danego zawodu. I to jest korzeń problemu, a wiadomo, aby obcinając gałęzie, a pozostawiając korzeń drzewo nie zniknie. Smutne, lecz prawdziwe.

Zmień myślenie. Zamiast nieustannie pytać- ‘co jest bardziej opłacalne?’- zastanów się, co jest bliższe twojemu sercu i w czym widzisz się bardziej.

Przestań przejmować się opinią innych. Ludzie zawsze gadali, gadają i zapewne gadać będą, niezależnie, czy będziesz żyć „jak powinieneś”, czy wyjedziesz na wschód polować na wilki. Możesz więc równie dobrze, robić to na co masz ochotę. Szukaj możliwości. Zamiast użalać się nad swoją paskudną sytuacją, zamień ja w coś pożytecznego. Żyjesz w świecie możliwości. Wystarczą 2 kliknięcia myszką i możesz wyszukać miliony informacji na wybrany temat. Świat stoi otworem, musisz tylko nauczyć się z niego korzystać.

Nie wywieraj na sobie presji. Każdy ma inny timing, każdy dojrzewa inaczej. Dlatego rób, tak jak czujesz i kiedy czujesz, a zobaczysz, że efekty w końcu się pojawią.

Zaufaj sobie. W dzisiejszym pędzącym świecie coraz częściej jest nam trudno ufać samym sobie i swoim instynktom. Czasem jednak warto się przełamać i postąpić, jak podpowiada ci serce.

Podsumowując- droga do zaprzestania powątpiewania w swoje decyzje do jest drogą do zaufania samemu sobie i wiary we własne możliwości. Tylko i wyłącznie posiadając pewność w swoją siłę i możliwości oraz silne przeświadczenie o zdolności wyjścia z każdej sytuacji, jest się w stanie przestać nieustannie kwestionować swoje życiowe wybory. Ponieważ spełniony człowiek, to człowiek szczęśliwy. A szczęście nie kwestionuje, ono po prostu jest.

~Szyszka

4 komentarze:

  1. Uwielbiam twoje teksty, zawsze dają mi do myślenia. Staram się postępować w zgodzie ze sobą ale jest to trudne w dzisiejszych czasach. Cały czas zastanawiam się czy nie będę w przyszłości żałować swoich decyzji, czy na starość nie będę wzdychać z rozpaczy, że tyle chwil mi umknęło. Jest to zajęcie bezowocne, bo odpowiedź na to pytanie jak na razie jest nieznana.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądry i życiowy wpis :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny pouczający wpis, dałaś mi do myslenia Kochana szanuję za mądrość :)

    Kochana co powiesz na wzajemną obserwację? Proponuję ponieważ blogger jak i google ucinają bardzo zasięgi oraz udostępnianie postów, a poprzez obserwację, można utrzymać zasięg i obserwujących, którzy dalej będą napływać :)
    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2019/03/everyday-coat.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Komu z nas chociaż raz w życiu nie zdarzyło się zwątpić w swoją decyzję. Wątpię, by ktoś taki był. Chyba wątpienie i strach to cecha tak ludzka, że musi nam w życiu towarzyszyć, jednak warto się temu przeciwstawić i pomyśleć bardziej pozytywnie np. "nawet jeżeli dokonam złej decyzji, nie pożałuję że spróbowałem/am a na błędach będę się uczyć i wyciągać z nich wnioski" :)
    wspaniały wpis!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń